Re: Podatek liniowy i pełna lodówka!

Mechanizm, o którym piszesz, tj. nakręcenie gospodarki, to kwestia lat. Ponadto opowiadasz brednie, bo np. progi zaproponowane przez PiS są de facto niemal podatkiem liniowym. Ludzie, którzy wpadną w następny próg, naprawdę nie zostaną dotknięci, ponieważ i tak ich dochody umożliwiają im ponad standardowe życie.
Jedno mnie w tym wszystkim śmieszy. Mówiąc o podatku liniowym z wypiekami na ustach odwołujesz się do sprawiedliwości, Ba, do Sprawiedliwości. Mógłbyś ją jakoś przybliżyć, ulokować. Dlaczego np. podatek progresywny nie jest sprawiedliwy? Bardzo mnie to panie relatywisto frapuje.

Wracając jeszcze do nakręcania gospodarki: oczywiście to, co napisałeś, co do mechanizmu jest prawdę. Jednakże sprawa policzenia kosztów społecznych przez najbliższe lata po wprowadzeniu takiego modelu nie jest oczywista a priori. Uświadom to sobie.
Tutaj Bob nie da się rozmawiać bez liczb.