Chyba tak zrobie. Kupie wiec na razie komplet kosci, klucz do kosci i pare friendow. Do tego jeszcze dokupie troche ekspresow i wspomniane przyrzady asekuracyjno-zjazdowe. A z reszta na razie jeszcze poczekam. Pewnie po kursie bede sie jeszcze lepiej w temacie orientowal. Co do checi zabawy - to jestem pewny, bo mnie to mocno kreci. Bylem na razie na kursie zimowym turystycznym wysokogorskim i wiem, ze chce bawic sie w to dalej. A szczegolnie lubie gory zima. Dlatego tez najpierw ide na skalkowy, a jak sie powiedzie, to dalej - na taternicki i taternicki zimowy.
--
ml