23 lut 2006 - 12:50:45
|
Zarejestrowany: 19 lat temu
Posty: 10 293 |
|
Miodowicz bedzie mial niechec do POdpisywania pism w tak smierdzacej sprawie.
PO nie dosc, ze sie nie oczyscilo z "ukladu warszawskiego", to jeszcze zostalo opanowane czesciowo opanowane przez "uklad wroclawski".
W takiej sytuacji byly szef sluzb jest midzy mlotem i kowadlem.
Szefowi sluzb mozna wstrzemiezliwosc wybaczyc, a nawet trzeba.
Jestem pewien, ze takze Prezes PZA bedzie sie skutecznie wykrecal przed podpisywaniem listow protestacyjnych.
Tej postawy nie da sie juz w zaden sposob usprawiedliwic. Kto ma w sprawie wspinaczkowej protestowac ,jak nie nasz ukochany szef.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty