Kolejny material z Gazety Krakowskiej:
Centrum handlowe, nie kulturalne? Mieszkańcy obawiają się inwestycji na Skałkach Twardowskiego
Czwartek, 23 lutego 2006r.
Ta inwestycja to skandal. Mieszkańcy w pierwszej kolejności powinni wiedzieć o pomyśle budowania na Skałkach Twardowskiego teatru i centrum handlowego czy czegokolwiek.
A my dowiedzieliśmy się o tym z "Gazety Krakowskiej" - nie kryje oburzenia Mirosław Gilarski, przewodniczący Rady Dzielnicy VIII. Wczoraj pisaliśmy o porozumieniu, jakie prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zawarł z inwestorem, który kupił działki na Skałkach Twardowskiego. Marcin Helbin, prezydencki rzecznik poinformował, że powstanie tu wielki teatr letni, ale również obiekty handlowe.
Zasłona dymna
-
Mieliśmy zupełnie inne plany wobec tego terenu, ale okazało się, że ktoś zdecydował za nas . Sądzimy, że teatr będzie tylko zasłoną dymną, a naprawdę inwestor chce budować tu pawilony handlowe i kolejne osiedle - denerwuje się Gilarski.
Skałki Twardowskiego leżą w otulinie Tyniecko-Bielańskiego Parku Krajobrazowego. Kilka lat temu powstał pomysł, aby ten rejon zagospodarować. Jednak nie było mowy o intensywnej zabudowie czy pawilonach handlowych, a raczej o ośrodku sportowo-kulturalno-rekreacyjnym. Była mowa m.in. o zorganizowaniu na Zakrzówku legalnego kąpieliska.
Jeden ze znawców krakowskiego rynku nieruchomości uważa, że
teren Skałek jest zbyt atrakcyjny, aby miasto zdecydowało przeznaczyć go na rekreację. - Moim zdaniem od początku należało oczekiwać, że ktoś zechce budować tu mieszkania lub obiekty handlowe - mówi. -
Chcieliśmy zachować charakter tego miejsca i utworzyć park Zakrzówek. Nawet optowaliśmy, aby rozszerzyć strefę rekreacyjną na tzw. przedpole Zakrzówka, bo o to prosili mieszkańcy, obawiając się, że mogą tam powstać uciążliwie inwestycje. Utworzenie parku uniemożliwiłoby kłopotliwą zabudowę - wyjaśnia Mirosław Gilarski.
Walory rekreacyjne
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta wskazuje na Skałki Twardowskiego jako na miejsce o wysokich walorach rekreacyjnych. Skałki nie mają jednak miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który jasno precyzowałby, co można tam zbudować.
Prace nad takim planem trwają. W magistrackim wydziale planowania przestrzennego zapewniono nas, że plan będzie gotowy w marcu lub kwietniu tego roku, jednak Gilarski podejrzewa, że prace celowo przedłużano. - Wiele na to wskazuje. Gdy jako dzielnica wnioskowaliśmy o szybkie sporządzenie planu, a także włączenie przedpola Zakrzówka do strefy rekreacyjnej, najpierw robiono nam nadzieję, że tak się stanie, a potem odmówiono. Teraz już wiemy, dlaczego. Władze miasta dogadały się z prywatnymi właścicielami części Skałek i teren został sprzedany portugalskiemu inwestorowi - mówi. - Teatr może i będzie, ale będą też inne inwestycje, których mieszkańcy nie chcieliby.
MAŁGORZATA STUCH - Gazeta Krakowska
[
krakow.naszemiasto.pl]