Wszelkie osoby, ktorym lezy na sercu dobro Zakrzowka, moze napisza jakies listy protestacyjne, w stylu jak np. ten:
[
krakowskieinwestycje.boo.pl]
Emigrant
Operator żurawia / Dołączył: 15 Wrz 2005 / Posty: 380 / Skąd: Krakow/RFN
Wysłany: 23.02.2006 - 20:46 Temat postu: List do Prezydenta Miasta Krakowa
--------------------------------------------------------------------------------
Cuz, tego bylo juz za duzo. Oto jaki list pozwolilem sobie wyslac na adres:
'Jacek.Majchrowski@um.krakow.pl'
Tresc:
Cytat:
Panie Prezydencie,
Dwie sprawy, dwa protesty.
1. Brak reakcji ze strony wladz miasta na zaproponowana przez firme ECE elewacje Galerii Krakowskiej jest skandalem. W zatwierdzonym i upublicznionym projekcie bylo zaproponowane czarne szklo refleksyjne, w ktorym mialy sie odbijac naprzeciwlegle fasady. Jakkolwiek prymitywne, to rozwiazanie bylo jednak lepsze od tego co inwestor zamierza realizowac teraz.
2. Natomiast sprzedaz Skalek Twardowskiego (informacja podana przez Gazete Wyborcza) jest czynem haniebnym. Nie umiem znalezc slow ktore mogly by oddac moje wzburzenie. Osobiscie dopelnie staran aby dowiedziec sie czy aby przypadkiem nie jest to czyn karalny.
Oto pytania i przemyslenia jakie rodza sie po uslyszeniu informacji o sprzedazy Skalek Twardowskiego:
-Jak to jest mozliwe iz miasto do tej pory nie wykupilo terenu zalewu, jesli chodzilo jedynie o 12,5 mln PLN?
-Jak mozna bylo sprzedac taki teren, przed powstaniem planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu?
-Jak moze przyjsc do glowy jakiekolwiek inne przeznaczenie tych terenow niz na powszechnie dostepna rekraacyjna przestrzen publiczna? Skalki dla wspinaczy, alejki i laki dla rowerzystow, biegaczy i spacerowiczow. Ten teren mogl i powinien byc pieknie zaaranzowany prze wladze miasta dla swoich mieszkancow. Ile miast w Europie ma tak malowniczy teren w samym centrum?
-Jak to sie stalo iz tak wazna transakcja nie zostala podana do wiadomosci publicznej? Czy juz ten fakt nie jest przestepstwem samym w sobie?
-Co to jest za firma “Gerium Development Polska sp. z.o o.”? Nie ma o niej jakichkolwiek informacji dostepnych w Internecie. To dziwne.
To byl teren o tak wielkim znaczeniu dla mieszkancow Krakowa iz obowiazkiem wladz miasta bylo wykupienie i zagospodarowanie tych terenow od lat, co akurat nie obciaza jedynie Pana. Ale pomysl sprzedazy i jego realizacja to juz jedynie Pana wyczyn.
Moim skromnym zdaniem to wydarzenie ma wszelkie cechy czynu zabronionego –“Afery”. Kto wie, byc moze afery obliczonej na wielki protest spoleczny, ktory wymusi odkupienie terenu od tej firmy, tylko ile wtedy bedziemy musieli za to zaplacic?
Szczerze mowiac nie licze na jakakolwiek odpowiedz z Panskiej strony.
Moj list pozwole sobie zamiescic w internecine na stronie KI (Krakowskie Inwestycje) [
www.krakowskieinwestycje.boo.pl]
Niestety, mimo szczerych checi nie jestem w stanie zdobyc sie na wyrazy jakiegokolwiek szacunku dla Panskiej osoby. Dla Prezydenta Miasta jako “Instytucji” mam bezwzgledny.
(Tutaj oczywiscie moj podpis i wszelkie informacje teleadresowe)
Moze sie i wyglupilem, ale skoro sam czesto wspominam o spoleczenstwie obywatelskim, w ktorym jednak samemu trzeba ksztaltowac swoje otoczenie a nie czekac az "ktos zalatwi", no to poprostu pozwolilem sobie na maly protest obywatelski i tyle. Jesli uznacie iz tresc wam odpowiada, to poprostu skopiujcie ten tekst i wyslijcie rowniez. Mala nawalnica e-mailowa nam nie zaszkodzi a Jego Eminencja moze sie jakos zreflektuje.