To jest sytuacja, w której przedstawiciele środowiska czyli np.prezesi krakowskich klubów powinni udac sie do magistrackiego Wydziału Planowania Przestrzennego i rozmawiać tam o tym czym jest dla nas Zakrzówek, i które jego części są dla nas najcenniejsze. Pewnie wszystko da się poukładać tzn dostęp do ścien tylko trzeba o tym poinformowac Urząd i konsekwentnie zabiegać o uwzglednienie naszych interesów. Protest to wtedy jak juz nic innego nie pomaga
pozdr
M