Uwielbiam takie lewackie zagrywki: co lepsze - biedne, bite, wygłodzone dziecko w domu dziecka, czy szczęśliwe, napojone ciepłym kakałem. To jest alternatywa z chuja wytrząśnięta i do chuja tylko sie nadaje. Od mojego wychowania się odpierdol, bo jak ja zacznę się domyślać, jakie sam otrzymałeś, nazwiesz mnie chujem.
Niech kakaowi jeźdzcy znają swoje miejsce w społeczeństwie. A Biedroń niech się nie dziwi, jak go czasem jakiś wszechpolski kamień trafi. W końcu wart pac pałaca: gejor i wszechpolak.