cos mi sie wydaje, ze pieprzysz, starosta.
jak dla mnie odsetek antysemitow wsrod polakow jest duzo mniejszy niz w tolerancyjnej europie zachodniej. poza tym to media (glownie wiadomej opcji) robia z nas tych najgorszych, zeby nas za bardzo nie lubili, bo za duzo przez ostatnie kilkadziesiat lat mielismy autorytetow(*) negatywnie wplywajacych na bieg historii tzw. oswieceniowej mysli w europie.
to samo dotyczy sie innych "tolerancji" - niedawno sami gdzies tam przyznali w jakiejs oficjalnej publikacji europarlamentu(**), ze polska jest jednym z najbardziej tolerancyjnych krajow w europie.
moze wynika to z faktu, ze jak wleziesz do londynskiego metra 2/3 to kolorowi, w paryzu pewnie ze 3/4 (a angole i zabojady maja dosc), a niemcy zawsze wszystkich tlukli. a moze to ciag dlaszy tego co dzialo sie w europie przez ostatnie kilka wiekow - wszyscy zydzi uciekali z europy do polski, bo tylko tu mogli swobodnie handlowac, a tam nie mieli najmniejszych szans.
btw: w polsce przez cala historie istnienia panstwowosci spalono na stosie kilkanascie-kilkadziesiat osob. a w europie w tym samy czasie - i co ciekawe, glownie nie w ciemnych wiekach sredniowiecza, jeno w swiatlych renesansu i pozniejszych - wg niektorych publikacji, np. "strach w kulturze zachodu" jeana delumeau, nawet osiemset tysiecy.
(*) - oczywiscie mowie tak, jak to odbiera przecietny westman. dla niego np. nazwisko walesa jednoznacznie kojarzy sie z upadkiem komuny, nawet jesli dla czesci polakow kojarzy sie z pseudonimem "bolek".
(**) - nota bene: europarlament. fajne slowo. dobrze obrazuje tych kolesi. "ment".
pzdr -
mazeno