Myślę, że nadchodzi już czas, kiedy konieczne staje się ustalenie ZASAD korzystania ze skałek, które obowiązywały by WSZYSTKICH.
Wyraźne wyartykułowanie zasad jest konieczne aby można byłoby je egzekwować. A jak? to już inna sprawa. Metody mogą być różne: pogrozą, ośmieszeniem... jest nas przecież wielu...
Niemniej brak wyraźnie postawionych granic i określenie tego co jest w skałach działaniem pozytywnym a co zwykłym skurwysyństwem jest bardzo ważne. To tak jak z ludźmi: jeden jest kulturalny bez względu na wykształcenie, a innemu i Akademia nie pomoże, ale każdego można nauczyć że nie je się ryby nożem albo nie obgryza paznokci...
Myślę o określeniu ZASAD działania w skałach, na wzór być może Kodeksu Narciarskiego?... A nie o budowie jakiejkolwiek instytucji (broń Boże jakichkolwiek Parków ...).