Moim skoromnym zdaniem to ciekawy pomysl. Glosy typu: ze ja ,ty bedziemy przestrzegac porozumienia a pan X nie , jest troszke nie uzasadnione. Kazdy tu mowi ze podklejanie, kucie itp to obciach i zenada a mimo wszystko zdarza sie to zjawisko- wiec kto kuje? Zorganizujmy jakas umowe, wtedy ludzie beda juz mniej luzno podchodzic do tematu kucia, czy drajtulowania na IV klasykach, czy VI obitych ladnych letnich drogach. Bedac kursantem w KW Katowice uslyszalem iz nasze srodowisko jest bardzo luzne, nie zjednoczone w swym dzialaniu a np na wyspach gdzie populacja wspinaczy jest kilkakrotnie razy wieksza panuje swojego rozdzaju hermetyzm ktory dobrze wplywa na srodowisko wspinaczkowe.To baardzo dlugi temat do rozmow, wiele zeczy chcialoby sie zmienic, wiele pozostawic... Pozdrawiam
Wiadomość zmieniona (16-04-05 10:07)