Lewicowi idioci... uwielbiam taką krytykę... Jałta, zabijane wietnamskie dzieci... etc. Nie jesteście w stanie myśleć. To co napisałem, jest dla was równoznaczne z gloryfikacją USA. A ja po prostu napisałem, że Stany hamowały ZSRR poprzez swoją potęge militarną. Co to ma do szanowania Papieża??? Wielkość Papieża nie jest w ogóle sprawą do dyskusji. To rzecz oczywista.
Ciekaw jestem jak wy, lewicowi idioci użądzilibyście świat po wojnie? Odpowiedzcie - wypominanie Jałty jest wygodnym chwytem. Macie jakieś własne pomysły?
Ja oczywiście nie chcę Jałty usprawiedliwić. Nic podobnego. Po prostu narzuca się spostrzeżenie, że krytykowanie USA poprzez wyciąganie takich rzeczy, i później wyciąganie wniosków, że USA to @#$%& jest żenujące. Żenujące dlatego, ze jest to ocena nieobiektywna. Pokażcie państwo, które mając realny wpływ na świat działało lepiej. Bo na razie bazujecie na oczywistym stwierdzeniu, że polityka jest brudna. Ech, nie chce mi się wami gadać.
Wasza wolność to wolność francuska - laickie państwo, które tak tę wolność ukochało, że chust w szkole już tam nosić nie wolno. Oto dokąd prowadzi socjalizm - do absurdów.
wypozdr