jerrygwizdek Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Nikt nigdy nie twierdzil, ze > sa to nawet drogi "alpejskie", wiec raczej slaby > przyklad. Cytat ze strony: They are definitely alpine in feel and location. Szach i mat. A wiesz po co to w ogóle piszę? Żeby pokazać ci, że takie miałkie dopierdalanie się do szczegółów jest bardzo łatprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
jerrygwizdek Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Dla mnie, jak rowniez dla wiekszosci wspinaczy > alpejskich wejscie konczy sie na wierzcholku. > Wbrew temu co napisal Eddie: "W dzisiejszych > czasach - nie do końca, a przynajmniej - nie > zawsze. Poczytaj świetny tekst M. Twight'a w jago > Całuj Albo Zabij. > Co nie ozprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
Waldorf Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Zadziwia mnie tylko obecna w mediach wycena > Całuna na TD+ bo technicznie z pewnością jest > łatwiejszy niż niektóre drogi TD- (np. > Gabbarou-Albinioni na Taculu). No fakt, może zestawienie Całunu a MacIntyre-Coltona jako zobrazowanie różnicy TD+ a ED+ jest trochę niesprawiedliwe, bo wychodzi japrzez Eddie - Forum wspinaczkowe
macko Napisał(a): ------------------------------------------------------- > > poza tym to Raganowi nie chodzi przecież chyba o > to czy ta droga ma ED czy ED2(to jest już > kosmetyka generalnie ED+) > chodzi chyba o różnicę miedzy wyceną Kurtyki, > a autorów przejścia - tu jest duża różnica > klas. Niemal dokładnie tak jest. Ale niestety wygląda to nawet gorzejprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
JanekZ Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Droga będzie tego, kto wejdzie nią na > wierzchołek. W dzisiejszych czasach - nie do końca, a przynajmniej - nie zawsze. Poczytaj świetny tekst M. Twight'a w jago Całuj Albo Zabij. Co nie oznacza, że zrobienie drogi do grani nie obniża rangi drogi. Zawsze wejście na pik jest wisienką na torcie, a czaseprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
jerrygwizdek Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Jedyna recepta na argumety WK byloby pokazanie > przez zespol foty z grani szczytowej i foty z > tunelem przez nawis wyprowadzajacym na gran. > Reszta bedzie tak zwanym ubijaniem gowna. Kuźwa, Jerry, czy ty zawsze musisz przysrać z grubej rury? Co innego kwestionowanie wyceny (bez wątpienia rozprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
Doktorek ma rację - wszyscy ci, którzy chwalą się w mediach swoimi dokonaniami, muszą liczyć się z oceną tych dokonań. Jak wspinasz się dla siebie i nie chwalisz się że byłeś gdzieś tam "pierwszy" czy "najszybszy" - nikt nie ma prawa oceniać twoich wejść. Jak natomiast ogłaszasz swoją wielkość światu - możesz dostać od świata po nosie, gdy coś się nie zgadza w zeznaniach, alboprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
Tego samego dnia, co Pustelnik i Kinga, na Annapurnę wdrapała się z pomocą szerpów Koreanka Oh Eun-Sun. Tym sposobem została pierwszą kobietą z Koroną Himalajów. Styl do dupy, ale pierwsza. Ale tu zaczynają się jaja: Ciekawe, jak było naprawdę?przez Eddie - Forum wspinaczkowe
A do 35 zł trzeba doliczyć koszt dojazdu - a ściana jest SPORY kawałek od miasta. Ale są plusy takiej ceny. Kiedy człowiek już zdecyduje się tam pojechać - nie będzie kolejek pod drogami o trudnościach > V Prawie cała ściana dla ciebie ;) Szybko właścicielowi zmięknie rura...przez Eddie - Forum wspinaczkowe
No to kilkadziesiąt osób dziś zaciśnie pasy udowe w swej uprzęży...przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Filmik z kolejnej (chyba styczniowej?) solówki. Tym razem La Ginat, Les Droites. Na wspinaniu było zresztą o tym. Należy dokładnie obejrzeć i zapamiętać, że tej drogi nie wolno robić, bo będzie obciach z czasem przejścia ;)przez Eddie - Forum wspinaczkowe
radek chmiel Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Ale jak już koledzy pisali, > absurdalne ceny "producentów" za profil alu z > kółkami wcale nie są wyznacznikiem tego ile to > jest realnie warte. Pomijając ceny samorozpadowej > chińszczyzny, to: > kółka paczka 8 sztuk: > profil 4 mb: > łożyska do "spowalniacza&quprzez Eddie - Forum sprzętowe
szogun Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Patent zarąbisty, więc na razie nie odnoszę > się do tego krytycznie, tylko chciałem zapytać, > czy uważacie, że 350zł to stosowna cena za > profil z kółkami i wkład jaki trzeba w to > włożyć? A jaka twoim zdaniem byłaby "stosowna" marża? Gdyby koszty były takie niskie, jak ci się wydajprzez Eddie - Forum sprzętowe
doktor Napisał(a): ------------------------------------------------------- > No tak, a jakie wiązania i buty do tego są > potrzebne? Widziałem, że pięta jest na sztywno, > nie jak w biegówkach. Buty i wiązania od biegówek. A zatem, jak masz już biegówki - nic nie musisz na początek kupować. Nie musi być wysoki model butów i wiązań, choć nie zaszkodzi, by był. A pięta NIE JEST naprzez Eddie - Forum sprzętowe
Jakiś czas temu pisałem, że kumpel uruchomił produkcję nartorolek. Oto i one. Zdecydowanie najtańsze na rynku, ale naprawdę dają radę: Od kilku lat jeżdżę na innych nartorolkach, to mam porównanie ;)przez Eddie - Forum sprzętowe
A ja myślę Grzesiu, że alpinizm jest prawie takim samym sportem jak maraton. Jedni walczą, żeby pobić rekord (rekord TRASY, bo każda trasa jest inna, nawet jeśli wszystkie tak samo długie), inni - żeby podbić życiówkę, albo być lepszym od kumpla. Ludzie zawsze będą porównywać trudności swoich przejść z innymi, ich czasy, panujące warunki i to czy szli we dwóch, czy w trzech. A że tak naprawdę cprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
Właśnie przeczytałem o jego wypadku w Kanadzie (pomimo 25m lotu na szczęście skończyło się stosunkowo niegroźnie): Przy okazji spojrzałem jednak na jego stronę i zobaczyłem, ile najlepszy chyba alpinista świata trenuje: Kuźwa - dużo trenuje :) Oby szybko wrócił do zdrowia!przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Jeśli chcesz ją używać na lodzikach, a zwłaszcza na długich alpejskich drogach lodowych - najlepsza (zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę). Na drogi skalne i Taterki - raczej za cienka i lepiej kupić coś grubszego. W związku z małą średnicą, niestety musi się chłamić, no i trwałość nie może być wieczna.przez Eddie - Forum sprzętowe
Na normalnych rolkach z kijkami nie zmęczysz się tak. Próbowałem :) Poza tym - jazda na nartorolkach jest przyjemniejsza - ruch nóg jest o wiele dłuższy, bo pieta się podnosi. No i pod górkę lepiej. Spróbuj na rolkach z kijkami pojeździć jak na filmie, to zobaczysz. No i wreszcie: można dokupić tylne kółko z blokadą cofania i jeździć klasykiem (wystarczy chyba specjalne łożysko? - nie wieprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
No tak :) znaczy się, że Francuzi byli szybsi o pół dnia (ile trwało dokładnie pierwsze zimowe? no i czy nie było jakiegoś czwartego?)przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Pomimo raczej dupowatych warunków w Szamoniowie, Francuzi właśnie przeszli Manituę na G. Jorasses: Jeśli dobrze wyszukałem, to dopiero trzecie zimowe przejście - tu drugie: Co więcej, Francuzi nie poprawili czasu Dream Teamu (wyrównali 4 dni). Z perspektywy czasu, polskie przejście trzyma więc klasę. Światową.przez Eddie - Forum wspinaczkowe
No pewnie, że warto - ale ile to kosztuje ;)przez Eddie - Forum wspinaczkowe
nartorolki: a propos nartorolek - kumpel uruchamia produkcję i będą do dostania za ok. 300 zł za parę (do tego dochodzi cena wiązań do biegówek!). To jakieś dwa razy mniej niż dotychczas.przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Dokładnie. Pulsometr do wspinu sportowego ma się nijak. Niemniej jeśli ktoś bawi się w ambitny (jak na swoje możliwości) alpinizm, to taka zabawka jest w zasadzie niezbędna. Ze swojej strony polecam Polara. Na allegro da się trafić za cenę w miarę przyzwoitą: Podobny model bez problemu wystarczy.przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Ale to co napisałem niekoniecznie dotyczy twojego postu, Makar. No, może częściowo ;)przez Eddie - Forum wspinaczkowe
makar Napisał(a): > Czyli co? > Teraz Jedynkę daje się już za odgrzewane > mielone (bo nawet nie schabowe)? Jeśli te mielone smakują lepiej, niż świeże potrawy innych rodzimych wspinaczy - to jak najbardziej ;) Wiadomo, że dzisiejsze polskie przejścia tak w skałach jak i w górach odstają od topowego poziomu światowego. Ale co z tego? Nie dawać jedynki? Chłopaki zrobili super przprzez Eddie - Forum wspinaczkowe
Wyobraź sobie, że przez bardzo krótki okres za komuny AC było OBOWIĄZKOWE, a w sprawach o wypłatę odszkodowań, obowiązywał kodeks postępowania administracyjnego :))))przez Eddie - Forum wspinaczkowe
Micaj Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Każdy kto wspina się w górach (poza > polskimi Tatrami) ubezpiecza się prywatnie na > większą kwotę, jeśli ma wyobraźnię. Niestety, obawiam się, że mało kto ma polisę NW (czy jakąś życiówkę z opcją NW), która obejmowałaby wypadek alpinistyczny. Nawet gdybyś chciał mieć - składka wyjdzie dość słona ;)przez Eddie - Forum wspinaczkowe
I pytanie, jak zmiany wpłyną na wagę. Dragony miały być kilkanaście procent lżejsze od camów BD. Nadal będą?przez Eddie - Forum sprzętowe
Moje przemyślenia nie były wcale osobistą wycieczką w stosunku do kogokolwiek, Arturze. Dziewczyny budzą podziw, że im się w ogóle chce. Niemniej, czy tędy droga dla dofinansowań? Może tą kasę lepiej wydać na jakąś babską wyprawę na coś niższego, żeby nauczyły się najpierw technicznie wspinać? Jeśli program himalaje 8000 to może nic na siłę? Przed latami potęgi, też były małe kroczki, coraz wyżejprzez Eddie - Forum wspinaczkowe