Stosowanie demagogii w odwoływaniu się do stereotypów i mitów społecznych wprost prowadzi do antagonizmów społecznych, często podsycanych uprzedzeniami. Populizm w czystej postaci. Prawicowy neoliberalizm gospodarczy wywołuje jeszcze większy uśmiech. Jak klerykalizm nie zdołał zachować feudalnych przywilejów, tak i prawica nie utrzyma hierarchicznego ładu. Natomiast nadmierne zainteresowanie kolegi tym, kto z kim sypia lub w co wierzy jest imponujące i raczej dowodzi społecznej troski. Nie ma sensu dyskusja o ochronie klimatu, gdy większość tradycyjnie nasra we własne gniazdo, bo przecież winy zostaną odpuszczone na sądzie ostatecznym. Niemniej obawy, że lewica nie udźwignie ciężaru zwycięstwa są jak najbardziej uzasadnione. W diagnozie
marszu czynowników przez instytucje dostrzegam błąd obserwacji, choć nie wykluczam, że chodziło o miernych a wiernych.
> Na końcu tej lewicowej drogi jest kanibalizm
Czy spożywanie eucharystii (ciało i krew Chrystusa) nie jest kanibalizmem?
W rewanżu za
Wolność, równość, ludobójstwo polecę
Pomoc wzajemna jako czynniki rozwoju Piotra Kropotkina.