Karta taternika winna być niezbędna do legalnego uprawiania wspinaczki na terenie TPN. Rozporządzenie było bardzo liberalne, wprowadzając kartę wspinacza tylko na drogi bez stałej asekuracji. Ale ja uważam, że w ogóle na terenie całego kraju wspinanie trzeba by ująć w jakąś regulację, której emanacją byłaby bumaga.
Tylko w ten sposób możliwe jest zapanowanie nad śladem węglowym w rejonach wspinaczkowych. Po to to właśnie jest potrzebne. Jeśli to kwestionujesz, to kwestionujesz po prostu naukę.
Należy wzmacniać rolę PZA, bo jest to naturalny reprezentant wspinaczy. Kiedyś PZA wspierała naszych himalaistów w ich sukcesach na skalę światową. Dziś musi wspierać przyrodę, przy poszanowaniu interesów wspinaczy.
Rozważam przygotowanie analogicznej do powyższej odezwy do ministerstwa o przystąpienie do prac nad ustanowieniem karty taternika. Razem przeciwko CO2 – damy radę!