<Jeśli dla autora było i jest ono ważne to bym to uszanował.
A co z drogami patologicznie obitymi/reekipowanymi przez nie-autorów?
Sam zlikwidowałem pare takich casusów- na drogach których jestem autorem
<Zaś jeśli chodzi o drogi i patrzenie historyczne, to ja raczej wybieram perspektywę "artystyczną". Np. w architekturze jest wiele obiektów, które w momencie powstania wywoływały kontrowersje a z czasem stają się elementami krajobrazu, symbolami. Bywają brzydkie, niepraktyczne, z różnymi wadami, ale traktujemy je jako wartość a nie pretekst do atakowania twórcy
To akurat (w kontekście drogi) nie jest pespektywa artystyczna tylko stricte prawna definujaca droge jako "dzieło" z tego prawnym konsekwencjami(oryginalowi Mony Lisy nie można lege artis domalować wasów)
Zauważ ze w tym kontekście reekipowanie dróg nie ma zadnego uzasadnienia-a wręcz staje sie po prostu występkiem
Moje perspektywa jest praktyczna a nie artystyczna. We wspinaniu sportowym a o takim de facto dyskutujemy "ogon czyli jakis Stefan albo ten drugi-jak mu tam nie powinien machać psem" (wspinania sportowego)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2023-03-04 18:04 przez Edgar Nevermore.