jerrygwizdek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pisalem juz wielokrotnie o tym, ze wiekszosc
> "afer" (np Malaphulan) byly stworzone przez
> wspinanie.pl. Publikuje sie wszystko co ludzie
> przysylaja, zupelnie bez sprawdzenia informacji.
Malanphulan to nie jest dobry przykład. Zaczęło się co prawda od newsa na wspinaniu.pl, ale to była tylko wiadomość z SMSa, że "ściana padła" [
wspinanie.pl]. Zacytowano ją. Ten "hot news" nie był wtedy do zweryfikowania. Potem, w miarę narastania wątpliwości, Redakcja wzięła problem "na klatę" - zrobili wywiad z Wojtkiem Kurtyką [
wspinanie.pl], który wzbudził w części środowiska spore kontrowersje. Na koniec dano klarowne podsumowanie całej sprawy, podpisane przez Piotra Turkota, Wojciecha Słowakiewicza i Dorotę Dubicką [
wspinanie.pl]. Było to w dobrym stylu. Szkoda, że go później zatracono...
Będąc w wątku "złotojajecznym", warto przywołać a propos trzy wypowiedzi Kurtyki z tego wywiadu:
- o wycenie trudności: "Przecież wśród Polaków, nawet w Alpach ledwie zbliżono się do takich trudności. Może Dream Team działał na takim poziomie, dokonując wysoko cenionych wspinaczek, jak Manitua (1100 m 7+, A3+), czy prób na No Siesta (1100 m 6+, A1/A2, 90). Puszczanie w świat wyceny tej drogi jako ED2/3 po prostu nas ośmiesza". (W składzie Dream Teamu był Janusz Gołąb).
- o długości działania w ścianie: "Wyobraźcie sobie zespół, który na drodze z kilkoma miejscami czwórkowymi spędza 4,5 dnia, w tym akcja non-stop trwa ok. 38 godzin. No przecież 4,5 dnia w ścianie, gdzie czekan robi za laskę. no umówmy się, można jedynie zakwalifikować do “Złotego Jaja”".
- o "wykoszonej" konkurencji: "Warto sobie uzmysłowić, kogo dzielna trójka wykosiła w wyścigu o “Jedynkę”. Oczywiście tę zuchwałą blondynkę, Kingę Baranowską, która weszła bez tlenu na Kanczendzongę. [...] Wykosili Edytę Ropek, która drugi raz z rzędu zdobyła Puchar Świata. [...] I wreszcie, wykosili Łukasza Dudka, który w ponad tysiącletniej historii tego kraju zaliczył najtrudniejsze RP, czyli 9a. Te osiągnięcia owszem nawiązują do poziomu światowego. Całe to zacne towarzystwo zostało wykoszone przez trójkę gości, którzy przez 4,5 dnia marzli i podpierali się laską w czwórkowej ścianie"