jodlosz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Hej,
> dzięki za uwagi - rejon niby nie jest nowy, ale wł
> aściwie to jakby trochę był;)
Ta "nowość" to największa zaleta - gdzie nie pójść to szansa na OSa, brak wyślizgu no i w ogóle jakoś tak "fajnie" tam jest, a drzewa dają przyjemny cień. Dobra, nie reklamuję już tak, bo się za dużo ludzi zdecyduje tam pojechać (;
> > 1. "Spirit Horse" (lub "Czarny Jeździec Mordoru")
>
> to trzeba to po prostu wycenić za 2+ (albo może 3?
> - znając Twój parametr i surowe podejście do wycen
> iania:)
Ej, ja nie mam surowego podejścia do wyceniania, ale jak tam byliśmy to droga zaliczyła OSa i serię FL ze 100% skutecznością, a nie przyjechała tam reprezentacja Polski (; Coś w rejonie VI.2+ - VI.3, chyba że ktoś będzie szedł lekko po lewej od wpinek - wtedy chwytaki są naprawdę małe, a odległości między nimi naprawdę duże (;
> > 2. "Celtic" (lub "Zakaz Wspinania")
>
> na pewno tak można (sam tak poszedłem na OS, ale s
> ię wycofałem;) - ale a/ pakujemy się w całkiem b
> ujne murawy naskalne
To już na szczęście jest w miarę przewspinane i nie ma tam specjalnego trawnika (;
> no i b/ mijając wpinkę można
> całkiem solidnie przydzwonić :)
Zgadza się, niemniej jednak jak człowieka "ściągnie" już na to lewo, to tej wpinki w ogóle nie widać, więc idzie się trochę bez świadomości brawury tego pomijania wpinek.
> A tu nie kojarzę, mnie jakos wyrzuciło w lewo i by
> ło tam co najmniej VI+
Nas akurat właśnie wszystkich "zniosło" w takie mini-zacięcie na prawo - na płycie po lewej faktycznie byłoby trudniej.
> Przy tak
> > im układzie droga ma może VI. Opcja chodzenia no
> se
> > m po ringach raczej nikogo nie skusi tutaj, bo p
> o
> > prostu naturalnie narzuca się taki przebieg.
>
> Ja bym poczekał na więcej powtórzeń - droga i tak
> wymaga doczyszczenia poprzez wspinanie, po jakimś
> czasie ustali się jak ludzie będą chodzić. A zawsz
> e można dać w kolejnym topo dwa warianty.
Wiadomo, jak się przeczyści to w ogóle się pojawią inne opcje no i ślady magnezji też będą służyły za drogowskaz. Tak czy siak fajna droga bo długa (;
> > 3. "Wszyscy Jesteśmy Brzykcy"
>
> Obite zostało mniej więcej tak jak było wcześniej
> - ale jeszcze w trakcie kursu ekip. próbował to Ar
> ek Tabisz, ewidentnie było więcej niż VI.1+. W top
> o przebieg linii zaznaczono na prawo od ostatniego
> ringa i powrót do stanu - wtedy jest ok. VI.1+. Na
> wprost można zostawić jako możliwość/otw. projekt
> - ale czy to ma sens?
Raczej niewielki, bo zaraz pojawiłyby się wątpliwości "gdzie łapać i gdzie stać", a zresztą jak cała droga byłaby stosunkowo prosta i na końcu był jakiś mega ruch (i to jeszcze zapewne loteryjny strzał), to akurat jest bardzo irytująca sytuacja, która raczej nikogo specjalnie nie pociąga - zwłaszcza jak metr po prawej są klamy (;
> > 4. "Panelowe Roboty"
> >
> Całkiem możliwe, że to tyle ma. Przy 3 ringu można
> też iść mocno z lewej i wtedy pewnie będzie VI+ (a
> le wtedy fragment wspólny z sąsiednią drogą). Ja n
> ie kojarzę na tym fragmencie skały ogr. - ale nie
> wykluczam, że jakieś kreski były..
Są tam albo kreski albo to po prostu zacieki po ringach, choć na odległość nie ma tego jak teraz sprawdzić (; Jeśli stare ringi wyrywaliście i jest szansa że jakaś dziura została niezalepiona, to jest prawdopodobne że to o czym mówię to po prostu dziura po ringu i zaciek z rdzy pod nią. Choć wydaje się to mało prawdopodobne...
> BTW - robiłeś też tę balderową drogę na Płetwie -
> wyglądało na więcej niż 3+ (no ale baldy z liną za
> wsze ciężko wycenić).
No właśnie, tak to jest z tego typu drogami - jest to trasa tzw. "jednego ruchu" (w rzeczywistości trzech <: ). Jak się wie jak zrobić to jest prosta, jak się patentuje to wydaje się bardzo trudna... Zakładam oczywiście, że mówimy o drodze "Bóg Urodził Palce". Sama droga bardzo fajna, jak zresztą praktycznie wszystkie w okolicy (; W każdym razie oryginalna wycena to też VI.3+ i myślę że nieco bardziej adekwatna (;
> A to VI.5 (Profanator..) - bez kontrowersji?;)
Ciężko powiedzieć <: Na tej drodze trzeba się konkretnie napiąć i konkretnie sięgać, choć w sumie ta droga to też balder na 5 czy 6 siłowo-dynamicznych ruchów (dół i góra w zasadzie bez trudności). Droga raczej jest przystępna i oczywiście też fajna, więc może przejścia się "posypią", skała się przeczyści i coś tam się unormuje.
Zwykle jak mam "drobne" wątpliwości co do wyceny lub gdy mają one związek z jakąś specyfiką (parametr, grubość palców, syf na chwytach, ...), to się nie odzywam, dopiero coś zaniżam/zawyżam gdy moje odczucia są drastycznie inne od tego co w topo. Przy okazji im wyżej w skali tym mam mniejsze doświadczenie, więc "rozrzut" wymagany do pojawienia się wątpliwości w jest jeszcze większy. Z tego względu do drogi "Mroczny Jeździec Mordoru" się przyczepiłem, a do trasy "Profanator Konwersacji" - nie (;
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........
::
distortos - C++11 RTOS ::
distortec.com ::
freddiechopin.info ::
last.fm ::
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-07-10 18:21 przez Freddie Chopin.