Re: Brzuchacka analiza

rocko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zrozum Warchołku, że niektórzy ludzie mają
> ważniejsze sprawy na głowie niż kopanie się z
> koniem.

Ja nie musze rozumiec tego, co juz dawno rozumiem. Tyle, ze Ty nie masz wazniejszych rzeczy.
Jest takie madre przyslowie ktore mowi, ze nie ma glupich pytan, sa glupie odpowiedzi. Brak odpowiedzi na pytania ktore powstaja w wyniku tego co piszesz, stawia Cie w roli takiego, przepraszam za porownianie (Ty pierwszy wprowadziles temat kynologii), pieska co duzo szczeka, ale boi sie podjesc.

> Insert coin, bo za chwilę Mohammed wyłączy Ci
> internet.

Jak widzielismy juz wyzej, specem od informatyki to nie jestes...

No wlasnie o tym chcialem porozmawiac, bo tego nie rozumiem. Skad biora sie u Ciebie tak infantylne proby obrazania / dyskredytowania rozmowcy. Pasjonuje mnie to, poniewaz u moich dzieci minelo to po okresie wczesnoszkolnym. Z tymi "orientalnymi" klimatami masz rowniez kolejny kompleks. Rozumiem, ze w twoim aktualnym srodowisku widzisz sie na wyzszej drabinie spolecznej. Stad te powracajace klimaty probujace umieszczac rozmowce nizej, wg twoich wyobrazen.
Moze razem rozwiazemy twoje kompleksy?
Wspominales cos rowniez (w przenosni) o onanizmie. Ciekawe masz skojarzenia...

Warchol