Często na szczytach turni (w piachach, np. w Skalnym Mieście k. Ardszpachu, Saskiej Szwjcarii i wielu innych) są zainstalowane ringi zjazdowe (duże kolucha, by łatwo było ściągnąć linę), nierzadko wraz z książką szczytową w blaszanej puszce. To właściwie standard - wspinanie clean na węzłach, a zjazd z kolucha.
Tak jak dziś w skałkach "obowiązkiem" pierwszego zdobywcy jest zainstalowanie rzędu ringów przed lub po przejściu, tak dawniej etyka nakazywała pierwszym zdobywcom turni zainstalowanie ringa zjazdowego.
Pozdrawiam,
Włodek