Blondas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Micaj Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > eksponowany i mały (Tron) i moment startu
> może
> > być ryzykowny! W takiej sytuacji stosowałem
> > taką metodę:
> > - partner jest na dole w optymalnym miejscu i
> > mocuje do siebie linę
> > - lina jest przełożona przez wierzchołek i
> > zrzucona z drugiej strony skały
> > - wchodzę delikatnie w zjazd dzięki
> przeciwwadze
> > partnera zjeżdżam na dół
> > - potem ściągam linę
>
> Egoistyczna metoda, bo jak rozumiem partner nie
> był na wierzchołku?
E tam znowu egoistyczna. W tym przypadku był (co nie było znowu takie bezpieczne). Najpierw go asekurowałem z uprzęży (bez auta...), potem go opuściłem, a na końcu zjechałem z drugiej strony jak w opisie wyżej.
Jednak potem stwierdziłem że bezpieczniej było nie ściągać partnera, mógł przecież wejść na z asekuracją dolną pik i zjechać identycznie jak w proponowanej metodzie ;)
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-15 10:51 przez Micaj.