ako Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jodlosz Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > To oczywiście jest jasne - ale wyrwanie
> jednego
> > punktu, nawet stanowiskowego nie powinno
> > skutkować lotem do gleby - przy zachowaniu
> zasad
> > prawidłowej asekuracji i przewiązywania się
> w
> > stanowisku.
> >
>
> Wyrwanie punktu, czy też stanowiska nie
> powinno skutkować lotem do ziemi (pomijam
> przypadek wędki), ale czym innym jest wyrwanie
> punktu, a czym innym lot, będąc przypiętym
> poprzez ten punkt do kilkusetkilowego telewizora.
> Wówczas zrywa się lina, partner wyrwany ze
> stanowiska puszcza linę ...
No tak, jeżeli to było kilkaset kg, to mogło tak właśnie być - tylko, że na zdjęciach na planetmountain lina przepięta jest przez przeloty i dwa końce są na ziemi (czyli raczej się nie zerwała), być może partner rzeczywiście puścił linę wskutek szarpnięcia - ale na stronie jest info, że "The rope slowed his fall". Dlatego zastanawiam się, co dokładnie się stało..
> Na zdjęciu widać ten bloczek i wydaje się
> niewielki, chociaż swoje na pewno waży. Trzeba
> jednak założyć, że spadając na ziemię
> roztrzaskał się na kilka kawałków i to co
> widzimy to te kawałki ...
>
> Rzeczywiście, to że przeżył, to niemal cud ..
Tu nie ma wątpliwości
pzdr
jodlosz