Witam
Jestem anestezjologiem w trakcie specjalizacji, trochę inna działka niż chirurgia, ale też jest sporo manualnej, precyzyjnej roboty. Wspinam się już dość długo i wydaje mi się że silne palce czasami nawet pomagają w wykonywaniu precyzyjnych czynności. Rzeczywiście, tak jak ktoś wcześniej napisał, największy problem to uszkodzenia skóry dłoni, pod rękawiczkami komfortu nie ma, no i jest większe ryzyko zakażenia, ale da się i na to znaleźć jakieś patenty.
Co do urazów, to najczęstsze kontuzje typu naderwany troczek, czy nadciągnięte ścięgno, w pracy prawie że nie przeszkadzały. Co do poważniejszych urazów/wypadków wypowiadał się nie będę, bo myślę że to jasne.
Zresztą specjalizację zawsze można zmienić ;)
pozdrawiam
Jarek