Re: Próby na drogach

Moim zdaniem to w pierwszym i drugim przypadku to g... a nie flash - za dużo kombinowania. Na oesie bierzesz drogę taką jaką jest - nic o niej nie wiesz, na flash'u koledzy co najwyżej podpowiadają ci jak się za nią zabrać. Normalny flash to wygląda tak że asekurujesz i patrzysz jak kolega wspina się po drodze i w trudniejszych miejscach życzliwi podpowiedzą ci patent. Podane przez ciebie dwa przykłady pokazują tylko "flasha formalnego" ale nie zwykłego zwykłego i oczywistego.
Jak już masz tak kombinować to lepiej wejść w drogę licząc że się uda, a jak będzie ciężko to może koledzy coś podpowiedzą. Jak się nie uda, to będzie druga lub trzecia próba. W końcu padnie. Więcej na tym zyskasz niż na cyrku z kombinowaniem - byle tylko zrobić swojego pierwszego flasha na VI.1.