mysle ze inni juz wyjasnili co mysla o produkowaniu prac mgr/licencjackich ze sciemnianymi wykazami literatury, ktorej sie nawet samemu nie tylko nie przeczytalo, ale tez nie pofatygowalo wyszukac tytulow (!)
Dodatkowo tytul Twojego posta, wielkimi literami i z wykrzyknikiem, umieszczony na wspinaczkowym forum sugerowal jakas wielka tragedie i koniecznosc natychmiastowego dzialania - nie czytam tego forum czesciej niz raz na pare tygodni, ale jak pojawia sie cos takiego to otwieram, bo moze chodzic o czyjes zdrowie/zycie, itp. Tymczasem okazuje sie, ze chodzi o wyprodukowanie sciemnionego spisu literatury, stad tez moj komentarz ze tytul wkurzajacy.
Na koniec polecam [
lmgtfy.com]