Admin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> PS Honnold w filmiku
> [
wspinanie.pl]
> yki/ powiedział, że żywcowanie zmusza do tego,
> by wspinać się perfekcyjnie, a rzeczą ludzką
> jest popełniać błędy...
A błędów które zabijają we wspinaczce jest mnóstwo. Taki Ueli Steck - soloista jakich mało a najbliżej śmierci był w bejzkampie zaszczuty przez Szerpów w kąt namiotu. Solowanie to zwyczajny trening psychy, element naszego rzemiosła, nieunikniony, potrzebny tak samo jak trening bułki, jeżeli potem wspinając się w trudnościach człowiek ma się skupić na ruchach, a nie srać po gaciach kilka metrów nad przelotem. A o naśladowanie Honnolda bym się nie bał bo trening jak to trening zaczyna się od małych obciążeń a wraz z progresem podnosi się poprzeczkę. Filmik który zapodałeś faktycznie jakoś ni z gruchy ni z pietruchy.