makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Admin Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Cel był jasny. Ostrzeżenie potencjalnych
> "pierdół" przed chęcią naśladownictwa
> > właśnie Honnolda. A "niepierdołom"
> przypomnienie, że zawsze coś może pójść
> > źle, by wewnętrzną czujność wzmogli.
>
> I temu miało służyć pokazanie jakiegoś
> ciecia, nieporadnie skrabiącego się po połogim
> rzęchu?
Tak.
> I temu miało służyć pokazanie że można
> jebnąć z 8 metów na glebę, wstać i się
> otrzepać z kurzu???
Nawet cieć widzi, że przeżycie upadku bohater filmu zawdzięcza zajebistemu szczęściu.
> Bez sensu, ten filmik będzie raczej zachęcał
> niż odstraszał :-(
Tak sądzisz. Ciebie zachęca?
> Trzeba było napisać o Dereku Herseyu, Johnie
> Bacharze czy Włodku Cywińskim.
Skoro nie mogłem w kontekście tego filmu napisać o żyjącym, to zapewne z równie "ciepłym" odbiorem spotkałoby się nawiązanie do wyżej wymienionych. Odnoszę wrażenie, że przyczepiasz się dla zasady.
Administrator forum wspinanie.pl
Wojciech Słowakiewicz