Na wyspach się nie wspinam, ale w Rudawach nieco przerys próbowałem o śmiesznych wycenach (V-VI+). Dla mnie to nie wspinanie - klin, a owszem założę, ale ni w dół ni w górę:) Próbuję zatem techniki na rozpych, ale że buła miękka to zazwyczaj kończy się lotem. No, ale próbować trzeba:)