astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > > Ja chyba
> > > wpiąłbym się do tego "samonastawnie".
> >
> > Tylko rób to nisko nad glebą i załóż kask
> bo
> > inaczej będziesz miał guza od heksa.
>
> Blondas, doskonale potrafię troszczyć się o
> siebie.
Myślę, że
chyba potrafisz się troszczyć.
> A rada o robieniu tego nisko nad ziemią też taka mocno "kursowa".
Nie znajdziesz odpowiedniej rysy, tak żeby układ zamontować stojąc na ziemi?
Następnie podkładasz krasza, zakładasz kask, wpinasz w toto swoje samonastawne i zawisasz w uprzęży.
Walisz dupą w krzasz z wysokości max pół metra.
> Na 11 wyciągu, mając pod sobą 10 świetnych przelotów, rozumiem, że
> byłoby to śmiertelnie niebezpieczne?
Wybacz ale nigdy nie byłem na 11 wyciągu, to dla mnie totalna abstrakcja. U mnie w Sokolikach wyciśnie się maksymalnie 3.
Ale jak juz dojdziesz na ten 11 wyciąg, żeby przetestować samonastawnie układ heksa z camem to koniecznie zorganizuj kogoś kto to uwieczni.
Jestem pewien, że zadziała już najwyższy z Twoich 10 świetnych przelotów.
Jarek
Blondas Liwacz
Instruktor PZA
Moje wypowiedzi na forum nie są szkoleniem, szczególnie wyrwane z kontekstu lub błędnie odczytywane przez niekompetentne osoby.
Wspinanie jest potencjalnie niebezpieczne.
Chcesz się wspinać w naszych skałach? Wspomóż Nasze Skały!