grass Napisał(a):
-------------------------------------------------------
ring na kominku
> kusocińckiego,
Kusociński jak wiadomo łoił nie lada ;-)
Komusińskiego... Ten ring jest żeby się kursant nie ubił. Po kursie ten kominek się żywcuje.
Ring na Strzałach jest rozsądny. Żeby drogę zrobić trzeba nad niego wyjść na tarcie. Kolega Dżony (albo Jego partner - nie pamiętam) zdrowo tam nawet jebnął ;-) Bez ringa droga staje sie hajbolem - dośc wymagającym ze względu na tarciowy charakter trudności.
Nie nazwałbym Strzałów tradem, ale droga jest fajna. Do wyjęcia jest natomiast stary ring na Rysie Wacha. Obok ringa siadają dwa pancerne roksy.
Ciekawy nazewniczo temat. Spotkalismy w niedzielę Zbyszka Wacha i oświecił nas, że Rysa Wacha to Cnotka, a to co w topo Buldera nazywa się Cnotką to Angielski Komin.
Tak czy owak obie polecam.