McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> semow Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Generalnie masz rację, pytanie tylko czy w tej
> > konkretnej sytuacji korzystanie z "parkingu" na
> > 502 nie jest lepszą opcją niż zastawianie
> > poboczy i tak wąskich dróg w okolicy.
>
> Przecież wyraźnie napisałem, że nie chodzi mi
> o najbliższą okolicę.
> Zdarzało mi się, że podchodziłem tam na
> piechotę z miejsca noclegu w Łazach koło
> Jerzmanowic, a także od głównej drogi (szosy
> olkuskiej). Żaden problem. A kiedy nie ma
> nadmiaru samochodów przy wlocie doliny
> Będkowskiej (przed Łabajową), parkuję
> właśnie tam.
Chwała Ci i medal za to, ja sobie do Będkowskiej podchodzę z domu.
> > Mieszkam wieś obok i mnie osobiście mocno to
> wkurwia, na dodatek jest niebezpieczne.
>
> A pod samymi skałami Cię nie wkurwia?
Też, szczególnie jak ktoś wjeżdża pod Słoneczne - ale robią to głównie młodzieńcy z okolicy, przynajmniej ostatnio. Na 502 wyjątkowo to nie jest problemem. A na pewno nie stwarza niebezpieczeństwa na drodze, jak samochody parkujące na niej.
Pobocza
> dróg są na całym świecie zwyczajowym miejscem
> parkowania, a kiedy w określonej okolicy staje
> się to niebezpieczne lub niewygodne dla
> mieszkańców, w interesie gminy jest wydzielenie
> parkingów. Jeśli tam mieszkasz, to może napisz,
> kogo Wy tam wybieracie do władz gminnych, że nie
> umieją najprostszych spraw rozwiązać :-) Kto
> tam w ogóle mieszka, że ludzie zamiast
> pomysłów na zachęcanie turystów, by na nich
> zarabiać, mają głównie pomysły na ich
> zniechęcanie. Trudno wydzielić kawałek łączki
> na parking po 5 zł od samochodu?
> Tak, wiem, niestety, tam nie mieszkają prawdziwi
> lokalsi, tylko Krakusi, którzy pracują w
> mieście a dom traktują jako spokojną
> sypialnię...
Podejdź do gminy, porozmawiaj - sam się przekonasz. Jeżeli coś by miało w ten sposób ruszyć, na kształt inicjatywy w gminie Zabierzów, to tylko i wyłącznie na skutek działania czynników zewnętrznych, czyli środowiska wspinaczkowego. Pomijając kwestię finansów, bo "kawałka łączki" na parking nikt za darmo nie da. Chyba że szczęśliwym zbiegiem okoliczności tam, gdzie powinien być parking jest akurat działka gminna...