Właśnie wróciłem z ostańców. Cebulowy okap zachlastany, łącznie z niektórymi klamami. Klamę w aucie też miałem zasmarowaną. Gość miał szczęście, żeśmy się nie spotkali.
RoBeRtOO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a gdzie zaparkowałeś samochód? jeśli w
> skałach, to się nie dziw...
A gdzie miałem zaparkować? Zjechałem z drogi publicznej w drogę utwardzoną, na której nie było żadnej informacji, że jest to droga prywatna. Ani na końcu, ani po drodze nie było informacji, że jest to teren prywatny.
Zwierzęta mają zwyczaj oznaczania swojego terenu odchodami, ale w przypadku człowieka to dość ciekawy przypadek atawizmu. Może jakiś psychiatra chciałby się tym zająć? W zasadzie nie ma się co dziwić, że postawienie tablicy 'Teren prywatny' albo 'Droga prywatna' przerasta możliwości delikwenta. Analfabetyzm musi być jego najmniejszym problemem.