21 cze 2012 - 13:54:10
|
Zarejestrowany: 23 lat temu
Posty: 897 |
|
Kajman Napisał(a):
> W 1984 r prowadzenie OS Rysy Babińskiego
> (pierwsze?) wyglądało tak, że po założeniu
> 2-3 kostek, schodził na ziemię nie obciążając
> liny i uważał to za działanie prawidłowe (a
> jak wspominałem, był wyjątkowym ortodoksem i
> np. stosowanie wędki do patentowania odrzucał
> całkowicie, a nawet obite drogi miały wtedy
> znacznie mniej ringów). Ostatnie zejście
> wykonał z okolic "krzyża". Ostatecznie
> poprowadził drogę dopiero następnego dnia rano
> (musieliśmy spać pod nią, żeby ktoś nie
> zajebał całego tego utkanego szpeju razem z
> liną).
Mocno naciągany OS. Czy aby nie był to kiedyś styl yo-yo?
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty