20 cze 2012 - 22:37:54
|
Zarejestrowany: 13 lat temu
Posty: 384 |
|
Qbab Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dla mnie pierwsza bezpieczna to nie prowadzenie,
> tzn. prosze róbcie sobie, ale nie traktujcie tego
> jako RP, to jest wędka i nic więcej. Kolejne
> bezpieczne to juź tylko eskalacja tego zjawiska.
>
> Jesli nie da się ubezpieczyc drogi tak by
> dojście do pierwszej było bezpieczne (stosunkowo
> oczywiście bo samo wspinanie jest niebezpieczne)
> to znaczy jedynie że droga wymaga psychy i jest
> nie dla każdego.
> Co więcej, nie mam nic przeciw pierwszej z ziemi
> o ile sutuacja tego wymaga - chocby start z
> wąskiej półki z której lot oznacza spore
> ryzyko.
> A co do schodzenia na ziemie po wpince - to dla
> mnie jedynie element taktyki nadal uważam takie
> przejście za stylowe nawet w OS'ie.
Nie rozumiem tych kombinacji stylowych. Logicznie rzecz biorąc, jeśli pokonujesz odcinek drogi po uprzednim wpięciu pierwszej bezpiecznej to, robisz to, bez znajomości tego fragmentu. Jeśli pokonujesz odcinek drogi, wpinasz pierwszy przelot, schodzisz i nie rozwiązując się, atakujesz ponownie to różnica polega jedynie na tym, że tak jak w przypadku "pierwszej bezpiecznej" idziesz na wędce a dodatkowo znasz ten fragment... Gdzie tu stylowy OS i niestylowa "pierwsza bezpieczna"?
MT.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty