rafkarw Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Marcin napisał:
> "Biorąc pod uwagę, że byliśmy jedną z
> nielicznych ekip bez trenera (!), to radziliśmy
> sobie całkiem nieźle z problemami w
> kwalifikacjach."
> Jakoś tak się zdaję, że generalnie dyscyplina
> wspinaczki sportowej w związku sportowym -
> wspinaczką zajmującym się z założenia - nie
> specjalnie kogoś interesuje. To znaczy zapewne
> interesuje, tyle że chyba tylko jako odbiorców
> relacji z zawodów. (...)
Wydaje się że to dość trafna diagnoza. Trzeba podkreślić, że do PZA należy cała rzesza instruktorów, trenerów i zawodników! No i z wyjątkiem działki czasówkowej mało kogo interesują zawody tak na serio. I to nie chodzi o struktury PZA tylko o wspinaczy (ludzi należących do PZA).
Nie ma sensu robić niczego obok dopóki nie będzie chętnych do robienia ...