Beata S Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przewodnik PSPW krzyknie Ci więcej. A poza tym to
> nieistotne, czy Waldek pójdzie - ma firmę i ma
> pracowników.
Przewodnik UIAGM bierze 800 PLN za wejście ze Śląskiego Domu na Gerlach ścieżką.
Niektórzy Słowacy "obskakują" w ten sposób 2 grupy dziennie (druga idzie w przeciwnym
kierunku, od Batyzowieckiego Stawu).
Tacy sami przewodnicy z krajów alpejskich biorą jeszcze więcej.
Kiedyś widziałem austriackiego, z "austriacką laską" --- w wieku 75 lat (!). Do wieku sama mi się przyznała. Mówiła, że chce sobie odświezyć drogę Motyki na Ostrym, którą robiła 40-50 lat wcześniej.
NB jak ich rano zobaczyłem na ścieżce, to zastanawiałem się, jak ona zejdzie do Terynki
(myślełem że idą na Czerwoną Ławkę). Wieczorem w Zbojniczce przewodnik mi opowiadał,
że miał niedokładny schemat drogi i jeszcze zrobił jakiś "wariant", który wycenił na VI...
Dodać trzeba, że na poziomej ścieżce "laska" szła wygięta w krzyżu o 90 stopni (tułów poziomo :)
No, chyba że jak teren się pionizował, to jej się kąt wygięcia kręgosłupa od osi pionowej zmniejszał.
W każdym razie przez całe życie nikt w górach nie wzbudził we mnie takiego podziwu jak
ta dama!! Nawet nie z powodu wieku, ale sposobu jej poruszania się po poziomum chodniku...
:)