mlodydoktor Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Sportowe wejścia tatry...
Są następujące problemy, z którymi zimą będziesz się musiał zmierzyć chcąc używać rakobutów.
Transport - one są potwornie nieporęczne w transporcie. Jak chcesz wiedzieć jak, to załóż na swoje skorupy raki, zapakuj plecak szpejem do wspinu zimowego i spróbuj jakoś spakować do tego wszystkiego skorupy z przypiętymi rakami. Najczęściej jedyną opcją jest przytroczenie na zewnątrz.
To nie koniec problemów z transportem. Otóż jakoś pod tą ścianę podszedłeś. Czyli na nogach masz skorupy, z rakami oczywiście. Co teraz z nimi robisz - dajesz drugiemu, żeby mu było przyjemnie się wspinać czy zakopujesz w śniegu, żeby potem po nie wrócić? A jak powrót nie będzie zjazdami tylko będziesz musiał tuptać w rakobutach z wierzchołka?
Temperatura - tuptasz pod ścianę, zdejmujesz skorupy i wbijasz stopy w dopasowane obuwie o temperaturze otoczenia. Czyli ujemnej. Na piku operacja odwrotna (o ile zdołałeś namówić partnera by niósł Twoje skorupy) - znów wbijasz się z lodowate obuwie.
> Znalazłem rakobyty na allegro z 500 zł i się
> zastanawiam czy je kupić?
550 zł wyglądają OK.
Ale czy pasują na Ciebie?
Bo żeby takie buty miały sens to muszą być dopasowane.
Są średniej szerokości, wąska stopa będzie latać.
scandere necesse est