bulek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> andrzej Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Nawet bouldering też widzi mi się bardziej
> ryzykowny.
> > AM
>
> Mi przy boulderingu bezpieczeństwo zawsze chodzi
> po głowie, ale kiedyś się zastanawiałem czy
> kojarzę jakiś wypadek związany z boulderingiem,
> który miał poważne konsekwencje (nie liczę
> skręconych kostek i kontuzji wspinaczkowych) i
> nic.
Nie znam statystyk wypadków boulderowych, nie wiem czy w ogóle ktoś to w Polsce kronikuje.
Kiedyś wspinałem się w tych piachach pod Paryżem, kiedy nie było jeszcze crashpadów i było to dość psychiczne. Podobnie w Yosemite, taki Midnight nawet z crashami to nie bułka z masłem.
Z liną nawet na obitych drogach wspina się relatywnie dużo więcej ludzi, więc i o statystyczny błąd łatwiej.
> Z liną za to kojarzę szereg incydentów...