Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie biją w lonżę, bo na lonży się nie lata.
> To układ statyczny. Ewentualne odciążenie
> taśmy generuje nikłe luzy w układzie. Nadto na
> stanie czujesz organoleptycznie, co się dzieje.
> Zaś w karabinku (wypięcie) nie masz czucia, acz
> mam wrażenie, że masz mózg zrobiony aluminium.
> Więc może Ty czujesz.
Aaaaaaa... No to suuuuper! To lonża wprawia Cie w taki stan nirvany, gdy Twoje organy leptycznie robią się statyczne i mozesz lewitowac? Podczas gdy lancuszek ekspresow sprawia, ze zachowuję się jak burek przy wizycie listonosza...
Od dzis tylko lonza, nawet do łóżka będę się lonżował.
Tak przy okazji, ja Ci nie pomogę, ale znam kogoś kto zna naprawdę dobrego specjalistę;