He he, ja też chciałem zjebać koleżankę jako konia, ale pomyślałem, że jednak taki ładny ma nick, że na pewno jest dziewczęciem, a nie jakimś spasionym wieprzem i zrezygnowałem. Cieszę się, że mnie w tym wyręczyłeś! Byłeś jak Jahwe Kajmanie - srogi ale sprawiedliwy. Dobra robota!