Kompetencje do rozmowy o sposobach przewiązywania się ma każdy wspinacz, który wyszedł z okresu świeżo upieczonego żółtodzioba.
Sugestia, jakoby tematyka tu poruszana była jakąś ezoteryczną wiedzą to nieporozumienia. To są banały.
Acz jak pokazuje ta dyskusja, nawet w banałach tkwią czasem jakieś zagwostki, niespodziewanie odkryte.