No ja właśnie o tym.
Czy znasz jakieś statystyki potwierdzające Twoją tezę o niebezpiecznej jeździe taksówkarzy?
Czy też teza ta wartość wyłącznie anegdotyczną?
> Jeżeli chcesz jakiś bliższych analogii, mogę podać przykład PZPN. Wydaje się, że ludzie,
> którzy zawodowo zajmują się piłką, powinn potrafić zarządzać związkiem piłkarskim,
> szkolić piłkarzy na poziomie co najmniej dobrym
> itd. A mamy to, co mamy.
Ja wiem, czytałeś fejerbanda i prusta. Ale czy to uprawnia Cię do pieprzenia głupot?
Porównujesz otyłe beki smalcu i nalane pijackie mordy łapówkarzy PZPN do aktywnych sportowo instruktorów jak Micaj czy Blondas. Ciekawe ilu tutejszych forumowiczów da radę na drugiego za nimi, na robionych przez nich drogach.
No i nie słyszałem zarzutów do jakości ich szkolenia. Czy też może masz inne informacje?
Tak więc ta Twoja kolejna analogia, to nie jest "bliższa analogia", tylko analogia z anala wzięta.