grubyilysy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Chodzi o to by opadając dociągnął doktora z powrotem do przelotu?
Tylko raz mi się zdarzyła taka sytuacja.
W Hejszy. Prowadzący zażyczył sobie skrócenia lotu i skoczyłem minimalnie za wcześnie (tzn. dokładnie razem skoczyliśmy), w związku z czym Marek został przyszpilony do ringa.