Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Poza tym powtórzę, co następuje: skały są
> obijane rozmaicie, dobrze, źle, mądrze, głupio.
> Wyobraź sobie, że wisisz na ringu zjazdowym, a
> ostatni przelot na drodze udało się wyjąć
> ręką. Niżej była półka. Gdybyś wyleciał ze
> zjazdowego, grozi Ci wyrwanie tego kaprawego
> przelotu i przywalenie w półę. Oczywiśćie
> ciągle jesteś asekurowany, tylko się
> przewiązujesz!!!
> Czy w takiej sytuacji chcesz powiedzieć, że
> lonża, która daje Ci 100% pewnością nie jest
> lepszym rozwiązaniem?
> Problem ze średnicą ringa można też
> rozwiązać tak, że dajesz lonżę na krawat do
> ringa, a karabinek do łącznika.
>
> Tę sytuację poddaję Ci do oceny. Jest
> niemożliwa, wydumana, czy jednak możliwa, a
> sugerowane rozwiązanie w pełni racjonalne?
Jest możliwa - wpiąłbym się wtedy RÓWNOLEGLE dwoma ekspresami. Co jest też częściową odpowiedzią na któryś z wyższych postów.