"O jakich czasach piszesz?
O historii?
Jeśli tak to przeżyłem wszystkie, o których Ty mozesz wiedzieć cokolwiek."
- to dowodzi być może, że chcesz się poprostu mnie uczepić, bo nawet nie pamiętasz co napisałeś O MOICH CZASACH i ich śrubowaniu, stosując jakże złośliwą retorykę. Ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie mówię, że znam kamień filozoficzny wspinania, tylko podzieliłem się swoimi metodami w rozmowie dotyczącej pewnych metod, szerzej omówionych przez Bodzia. Nie są to JEDYNIE SŁUSZNE METODY.
Gdzie mi tam do Miszczów.
"Nic, masz przecież podłożony kraszpad, na tak na wszelki wypadek. "
- a to poważnie napisałeś?
Gratuluję.