Jacek Kierzkowski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ...Mnie nie uczono, że "auto" znaczy "idź w piździec..."
W takim razie zwróć się o zwrot kasy do szkolącego bo źle Cię uczono ;-)
Komenda "Mam auto" jest jednoznaczna - partnerze, mnie już nie musisz asekurować, wypnij linę z przyrządu, możesz się zająć czym innym.
W przypadku przewiązywania się, doskonałą komendą oddającą istotę rzeczy (potrzeby asekurowanego), jest komenda "Dwa metry luzu!". Bo właśnie tego potrzeba.
Po kichuj komplikować rzeczy proste jak nieokorowany kij???