> > > Ja tam jak już robię auto z ekspresów
> > > to jednak wpinam je równolegle.
> >
> > A po co Ci auto przy przewiązywaniu się do
> > opuszczenia?
>
> Dla bezpieczeństwa i wygody. Ale wiem Ty jako
> instruktor nie musisz się nawet "aucić".
Wpięcie do opuszczania nie powinno być autem, gdyż partner
po komendzie "mam auto" ma prawo sobie pójść na piwo.
Dlatego asekurujący ma psi obowiązek asekurować do czasu usłyszenia
komendy "daj blok" i "na dół". Może na ten czas zamotać flagowy.
Dlatego przypięcie szeregowe nie jest błędem i nie tylko Blondas
nie musi.
Wpięcie równoległe, zwłaszcza na stanowiskach wiszących bywa
bardzo niekomfortowe - krótkie ekspresy - gdyż wisi się przyszpilony
do stanowiska, kolanami ciorając o skałę.