dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> >>NIe znam Maltatalu i nie wiem, jak wyglądają
> tam drogi DT - czy nadają się do letniego
> wspinu, czy prowadzą po trawach (chyba nie?).
>
> widzisz Miłoszu...są tam drogi całe pod DT
> wiercone...i nie przychodzi tam żaden Kemo i nie
> załamuje rąk...do tego rzecz zdaje się dziej w
> jakiś parku - bo Dolina Malty to chyba jakiś
> park jest;
>
no cóż - ochrona przyrody w Austrii wygląda trochę inaczej niz w PL czy w Niemczech.. i zwróc uwage na to co napisał też Jacek Kierzkowski - tam jest skał od groma - każdy się zmieści.
> >>Myślę, że trzeba by rozmawiać o konkretnych
> rejonach - kamieniołomów i jaskiń
> "powyrobiskowych" z dużą kruszyzną, nie
> nadających się pod wspin letni trochę by można
> znaleźć.
>
> a ze średnią i małą kruszyzną? dlaczego
> drajtulowcy mają ustępować miejsca klasykom jak
> sobie jakąś jaskinię znajdą nie do końca
> kruchą, hę? i wypierdalać napierać gdzie
> indziej napierać z groźbą bloku na łbie?
> bo klasycy maja za mało dróg?
> weźże się opamiętaj
Weźże rozmawiaj ze mną normalnie. Nie ma zgody na zrównanie praw DT i wspinania klasycznego. Ze wszystkich powodów, o których pisałem wyżej. I dodatkowo ze względów wizerunkowych. Jeżeli będziemy prezentować taką postawę, to z pewnością nam nie pomoże w jakichkolwiek rozmowach dostępowych. Tylko wtedy będzie mieli szansę na wspin w róznych ważnych dla nas miejscach, jeżeli bdziemy w stanie się sami ograniczyć i pokazać się jako ludzie, którzy dbają o środowisko. I w Stanach, i w NIemczech wiedzą to od 15-20 lat. Możesz oczywiście iść pod prąd - ale do niczego dobrego to nie doprowadzi.
pzdr
jodlosz