Mój brak wiedzy na temat drytoolingu nie jest tak szkodliwy jak brak wiedzy wśród niektórych drytoolowców wspinających się na przykład na Stokówce.
Moje zdanie na temat drytoolingu na jurze wyrobiło się po zrobieniu kilku tak zwanych dróg drytoolowych w warunkach nieco bardziej "zimowych" niż te tutaj: [wspinanie.pl] jak również zdjęcia w owym niusie. Zwłaszcza te zdjęcia. Czy to jest właśnie to o co w tym wszystkim chodzi?