Hej,
Ogólnie rzecz biorąc rozgrzewka jest BARDZO ważna, myślę że się nie pomylę jeśli napiszę, że na każdym etapie wspinaczkowej kariery.
Inna sprawa, że będzie wyglądać inaczej dla kogoś kto robi VI, a inaczej jeśli robi VI.7 (czy ile tam niektóre cyborgi potrafią załoić :)
Jeśli się dobrze rozgrzejesz, to upraszczając, będziesz się mógł dłużej wspinać, lepiej spożytkujesz energię a twój organizm szybciej się zregeneruje.
Wymachy nie tylko ramion; staraj się rozgrzać wszystkie stawy.
Ja np. lubię przed wspinaniem lekko pobiegać, np 15 min, potem skupiam się na kolejnych stawach, po kolei, rozciągam się. To tak w ogólnym zarysie.
Ważne jest też jak kończysz trening; tzw. schłodzenie też jest ważne. Kończ jakąś łatwiejszą drogą i ZAWSZE się rozciągaj po ćwiczeniach.
Do uniwersalne prawdy dla każdej aktywności fizycznej.
Polecam książkę Goddarda i Neumanna "Wspinaczka - trening i praktyka".
Znajdziesz tam wiele potrzebnych informacji. Myślę, że najlepiej samemu poczytać, zbudować fundament z wiedzy teoretycznej, zanim nabawiasz się kontuzji.
Wiem o czym mówię, bo (niestety) przerobiłem to na sobie. Kiedy zaczynałem się wspinać, nikt mi nie powiedział, co jest ważne w rozwoju wspinaczkowym (z punktu widzenia mojego organizmu), a byłem za bardzo napalony, żeby zawracać sobie głowę szczegółami, takimi jak rozgrzewka, przetrenowanie, itp.
Jak już będziesz wiedział co i jak, to zacznij trenować, powoli przyzwyczajać się do obciążeń związanych ze wspinaniem.
Powodzenia!
Pzdr.
jacek.