> > swoja droga, ciekawe, kto mialby wtedy glos.
> tzn.
> > z uwzglednieniem
> > dzisiejszej dystrybucji dobr.
>
> Głosy mieliby wszyscy, którzy mają głosy
> dzisiaj. Ale np. uczeń czy beneficjent zasiłków
> - 1 głos, miliarder płacący podatki w PL - 1000
> głosów (dlatego skala log-normalna - ale to jest
> szczegół techniczny, do przedyskutowania -
> chodzi o zasadę).
stosujesz funkcje rosnaca zamiast stalej, a zdaje sie ta i tylko
ta (rowne wagi) jest jedym z kryteriow demokracji.
choc pytanie, czy to demokracja jest tym jedynym super-systemem,
pozostaje.
> > > grzywny, proporcjonalnej do dochodów
> >
> > e, a po co to? zamordyzm zupelnie niepotrzebny.
> > moze ktos akurat w skalach siedzi? -- choc w te
> > niedziele to nie, mam 100m na gloslowanie i sie
> > przejde. nie tylko w kiblu drze sie papier.
>
> Wzorowane na prawie belgijskim czy prawie
> niektórych kantonów szwajcarskich. Prawo
> wyborcze to nie tylko przywilej, ale i obowiązek.
na szczescie u nas tak nie jest.
> Jak jesteś "niekonstruktywnym krytykantem" to
> oddaj nieważny głos, ale do wyborów musisz
> pójść, chyba że wolisz zapłacić grzywnę w
> wysokości np. miesięcznych dochodów.
takoz dzis zrobilem, i ciesze sie, ze "nikt mnie tu pod
pistoletem nie zatrzymywal" :)